🥂 Chamskie Odzywki Do Dziewczyn

Riposty, docinki i chamskie odzywki Riposty, docinki i chamskie odzywki Jak Cię kopnę w dupę, to Ci gówno zęby powybija! Nie mów do mnie takim tonem, bo cię osram makaronem! Jesteś bystry, jak woda w klozecie. Zamknij paszczę, bo ci naszczę. Francisco Pizarro zaczął brać udział w wyprawach do Ameryki już w wieku 24 lat. Był spokrewniony z Cortezami (Herman Cortez zasłynął z podboju Meksyku). Prze Czytaj najpopularniejsze dzieła chamskie na Wattpadzie, największej platformie pełnej opowieści na Świecie. Molestowanie, chamskie zachowania, chamskie odzywki czy nawet gwałty, to dość powszechne zachowania w Bolt. Słyszymy o Ukraińcach, Gruzinach i innych. Ale wpuszczajmy więcej. Mówiło się, ze będą gwałcić nasze kobiety i to już się dzieje. Ostatni przypadek z Gruzinem. 24 Jan 2023 06:11:00 DABALASH POJEMNOŚĆ: 5.32 ML. Dabalash to odżywka do rzęs, która zdecydowanie ma najbardziej młodzieżowy wygląd (zapakowano ją w różowy kartonik) pomimo tego, że producent zaleca ją również panom. Buteleczka ma już nieco łagodniejsze odcienie: to typowy dla odżywek matowy metal w kolorze srebrnym. Gdy klient (synonim: frajer troll) zwraca uwagę na brak możliwości płatności kartą oraz chamskie odzywki właściciela, to znak, że w jego szkole była przemoc 3. Trudność zlokalizowania ukrytej za lodówką toalety to oznaka współpracy z firmą wykupującą negatywne komentarze. /dziewczyny, chciałabym żebyście mi obiektywnie powiedziała co o tym myślicie. Ogólnie w związku układa nam się dość dobrze, oczywiście są Narzeczony-chamskie odzywki Chamskie odzywki ministra edukacji do dziennikarki: „Czy pani jest głupia?” https://wiesci24.pl/2022/09/08/chamskie-odzywki-ministra-edukacji-do-dziennikarki-czy Najczęściej się powstrzymuję, chyba że zachowanie tej osoby wpływa na mnie bezpośrednio. Jeśli osoba z naszej rodziny czy znajomych zachowuje się chamsko, warto z nią porozmawiać (o ile chcemy utrzymywać tę relację). Ale pamiętajcie, jeśli chcecie zwrócić uwagę komuś, kogo znacie, zróbcie to w cztery oczy. Chamskie odzywki do koleżanki – śmieszne, z humorem Odzywki: TWARZ • Masz twarz gładką jak papier ścierny. • Masz minę jak krowa, która przestała dawać mleko. • Na twoim miejscu zrobiłabym sobie operację plastyczną. • Masz usta jak strażackie wiadro…. Czytaj więcej >. Dla dziewczyn będących na rzeźbie wartościową odżywką może być L-karnityna, która zdaniem wielu specjalistów wspiera wykorzystanie tkanki tłuszczowej jako dodatkowego źródła energii do ćwiczeń. Aminokwas ten umożliwia transport zalegającego tłuszczu do miejsca ich utleniania (tj. mitochondriów), które pozwalają go Read 41 from the story Chamskie Odzywki by ShadowAngell (Ania) with 166 reads. chamskie, teksty, śmieszne. Część możesz mi dać swoje zdjęcie bo zbieram pokemon nlcb. {"type":"film","id":631979,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Drog%C3%B3wka-2013-631979/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Drogówka 2013-05-20 01:24:11 dla mnie syf. po prostu za to nie znoszę polskiego kina. za to pokazywanie na siłę syfu ubóstwa i wyolbrzymianie patologii i traktowanie jej jako coś zmasowanego i powszechnego celem udawania patologicznej rzeczywistości. Najgorsze jest sztuczne wyolbrzymianie.. ludzie zwierzęta co chwile jakieś durne kopulacje rodem z kac vegas dobre dla zepsutych prostaków. ten film mnie upewnia, że raczej na dobre filmy w polskim kinie ja już raczej nie mam co liczyć. To jest okropny syf i ten film jest właśnie takim apogeum tego czego nie znoszę w polskim kinie. Prostactwa/buractwa/syfu/ubóstwa umysłowego przede wszystkim. Tej film ma to wszystko w pigułce, która jest tak naciągana i przesadnie ubarwiona barwami kału, że aż odór nie pozwala na zbliżenie jej do ust. FU 0/10 user1529 Postawiony pod ścianą, a to ciekawe, po prostu mam już dość bawienia się w twoje gierki, twoje posty mnie autentycznie załamują, pisze na poważnie żebyś może zrozumiał choć połowę, choć wiem,że to bezcelowe i tak zaraz wyskoczysz z jakimiś durnymi "radami". Ciekawe też w jakim stopniu jesteś świadomu swoich wad, czy choć w połowie tak jak ja umiesz spojrzeć na siebie i twoje osądy krytycznym okiem? To jak jest odebrane to co piszę zależy od rozmówcy, niektórzy po prostu rozumieją co mam na myśli, ty rozumiesz jak przez mgłę spoglądając z odległej nieznanej mi perspektywy. Przeinaczasz wszystko na swoją modłę, żeby wszystko pasowało do twojej uproszczonej wizji świata. No cóż na twój gust... na wskroś to płytka i nietrafna ocena, ale cóż. Dziwne,że w ogóle jeszcze żyję w takim razie, bo od zawsze jestem szczery. Ja po prostu dyskutuję i znajduję wiele osób skłonnych do dyskusji, nie cierpiących na przewrażliwienie i egocentryzm. Nie rozśmieszaj mnie z psychologiem, to co najwyżej ja mógłbym wykazać, jak bardzo się myli oraz jakie schematy próbuje na mnie wypróbować, psycholodzy mogą pomóc tylko idiotom skłonnym do sugestii i manipulacji, moze idiotą jestem, ale to tylko połowa wymaganych cech. Ciekawi mnie też twoje przewidywania o moim kiepski wykształceniu i czymże dla ciebie jest te kiepskie wykształcenie jak i wykształcenie ogółem. Czy naprawdę nie zauważasz, tego że system tworzy zastępy jednakowych marionetek które myślą,że myślą? Nie widzisz wszystkich chorych sytuacji i zależności? Oczywiście,ze nie widzisz, bo jesteś ślepcem zapatrzonym w siebie i to co ci zaprogramowali. Ja tobie rad nie będę dawał, bo dobrze wiesz co bym poradził. To ty zacząłeś mi dawać beznadziiejne rady, ja tylko poszedłem twoim niedojrzałym, ograniczonym tropem. Jakiego pojęcią byśmy się nie tknęli to okazuje się,że postrzegasz je w jasny, czarno-biały, nie wybiegający za daleko sposób. Chciałbym mieć schizofrenię, ale niestety jestem chory na nadmierną poczytalność, to dużo gorsze. Mieć świadomośc pewnych rzeczy o których tacy wielce wykształceni geniusze jak ty nie pomyślą nigdy, nie żeby bliżej nie zamierzam przewidywać kim ty jesteś, perspektywa ta mnie przytłacza. To o tobie tylko świadczy to wszystko co wypisujesz. Nie sądziłem,że w internecie znajdę kogoś bardziej żałosnego ode mnie. To chyba najbardziej irytujący okaz człowieka, wewnetrzenie przekonany o swojej wyższości i mądrości, pretensjonalny moralizator, omamiający się wpojoną wizją postrzegania świata. Wiadomo każdego wkurza co innego ciebie najwyraźniej wkurzają takie osoby jak ja... psuedointelektualiści nie dbający o kulturę i śmieszne, sztuczne konwenanse. Pewnie chciałbyś mi przywalić w ryj gdybyśmy sie spotkali, nawet gdybyś mnie to wcześniej nie "poznał". I to pokazuje,że jeste wielokrotnie bardziej żałosny od takiego odpadu społeczenstwa ja. Ja nie dyskutuje z tymi którzy nie mają ochoty, ty za to zalewasz mnie bredniami. Nie miałbym też ochoty cię skrzywdzić tylko dlatego że jestem pretensjonalnym półgłówkiem, co najwyżej rzucił bym to co myślę i szedł w swoją stronę. Wszystko bierze się z twojego niezrozumienia, ale przecież nie musimy rozumieć wszystkiego, jestem za głupi. Ciebie zaś nie stać na samokrytykę musisz uparcie oceniać wszystko przez swój wąski pryzmat. Problemem są ludzie wokół mnie i to na jakich prawach jest oparty świat, naprawdę wolałbym się powiesić niż stać się kimś takim jak ty, mieć wyprany mózg przez psychologa czy tam religię. Schizofrenię to miał Jezus Chrystus, ja mam co najwyżej depresję. Ale ta depresja nie bierze się z niką, uwierz mi,ze tacy ludzie jak ty dokładają do niej cegiełkę. Ogólnie bumerang można uznać alegorię twojego rozumowania :) Łatwo ci się mądrzyć będąc tak parszywie prostolinijnym. Nazywanie mnie prostakiem mnie nie obraża, właśnie prostlinijność jest po stokroć bardziej pejoratywna. Rób sobie co chcesz już nie mam siły się z tobą bawić i cię obrażać, bo chyba tylko o to ci chodziło nie? kryszti Schizofrenia to choroba z której sobie często nie zdajemy sprawy albo nie chcemy zdawać sprawy, więc to też pasuje idealnie a nazywanie tego depresją .... hmmm wyglądasz mi na "dwubiegunówkę" .... wyrzucasz z siebie Twoim zdaniem wyrafinowane i górnolotne potoki zdań które mają dziwaczny sens albo nie mają go wcale ..... to Twój świat mój przyjacielu, pokręcony bo powstał w oderwaniu od rzeczywistości czyli jak to nazywasz "tego syfu" .... Może tajemnica Twojego światłego umysłu wiąże się z tym że jesteś życiowym mięczakiem i wąchasz klej ..... wtedy Ci odbija i to by tłumaczyło Twoje dziwaczne gadki raz napastliwe a raz płaczliwe ....Ja nie mam czasu "naprawiać świata" i Ciebie też nie mam zamiaru naprawiać ... Mnie nie przeszkadza to że masz dziwaczne gadki .... przynajmniej jest ciekawie .... jednak będę Cię tępił jak przysłowiowego psa kiedy będzieszw prostacki sposób bez powodu ubliżał innym userom .. kiedy w sposób wulgarny i bez powodu będziesz z nienawiścią mówił o innych ludziach czy wreszcie będziesz ich poniżał jednocześnie wlewając sobie jaki to jesteś genialny .... Gwarantuję Ci że nie popiszesz na tym forum bo ludzie przestaną Cię poważnie i po partnersku traktować ... Albo przestaniesz "hejtować" albo zacznę Ci się śnić po nocach ............ o kryszti ;-)))))))))))))))) user1529 Od dziecka czytuje książki psychologiczne i wykryłem u siebie wiele symptomów róznorakich "schorzeń", najpoważniejsza z nich to,że nie potrafię okłamywać samego siebie. Poza tym dziwne,że "o światły Userze" nie weźmiesz pod uwagę,że wcześniej na 5 zdań napisałem w stosunku do ciebie jedno na poważnie, jakbym miał się wczuwać w takie rozmowy to już dawno bym oszałał całkiem. Ale też jasno można wywnioskować,że zdrowie psychiczne to mgliste pojęcie. Co jak co, ale ty zdrowy psychicznie także nie jesteś. Przewrażliwienie podpadające pod jakąś psychozę. Twoim zdaniem to moje zdanie, ja nie piszę ani w sposób wyrafinowany i górnolotny ani prostacki, ale wiem,że ty musisz wszystko ocenić w czarno-białyuch kolorach, wiec niech ci bedzie. Gdybyś umiał spojrzeć z szerszej perspektywy nie napisałbyś,że to co piszę nie ma sensu, masz chyba problem przed samym sobą by przyznać,że czegoś możesz nie rozumieć. A nie rozumiesz prawie niczego, jedynie tak ci się wydaje. Ta rzeczywistość... nie będę się wdawał w epistomologiczne rozważania bo nie jesteś odpowiednim rozmówcą do tego, ale jak juz przyjąć że istnieje coś takiego jak obiektywna rzeczywistość, to człowiek zdrowy psychicznie ucieka od niej jak może. Fachowo nazywa się to "pozytywnymi złudzeniami". Ludzie po prostu nie chcą widzieć tego co ich otacza, wolą żyć w swojej naiwnej iluzji. Co za różnica co sprawia,że jestem jak jestem, poświęcasz mi wiecej uwagi niż ja sam sobie. Oczywiście to,ze jestem dziwny odbieram za komplement. A to,że nie moje wypowiedzi nie są jednolite to zwykła ambiwalnecja która towarzyszy każdemu choć trochę myślącemu człowiekowi. Ty wydajesz się jak już pisałem na wskroś prostolinijny, w sumie to tego ci zazdroszczę, upraszczając wszystko i idac po najmniejszej linii oporu masz przynajmniej jako taki spokój psychiczny. Choć oczywiście także ci nieźle odpi*rdala, o czym świuadczą twoje co badziej odjechane komentarze. Jeżeli chodzi o ciebie, to dopóki taka osoba nie próbuje kogoś zmieniać i na siłę się nie wpierdziela w czyjś światopogląd tylko sobie żyje tym monotonnym normalnym życiem, to też naprawdę mi aż tak nie przeszkadza. Ale jednak tacy ludzie mają tą tendencję to moralizowanie... jak ja tego nienawidzę :D Jeszcze jak ktoś ma rację i umie spojrzeć na sprawę w jakiś bardziej złożony sposób to spoko, przyjmę krytyke siebie. Bo jest co krytykować, jednak ty oceniasz mnie w sposób wyjakowo nietrafny i wrecz infantylny, dlatego na początku byłem pewien,że jesteś jakimś 13 latkiem-trollem, który w perfidny sposób udaję parodię dojrzałego człowieka :)Haha Strażnik Filmwebu :D Nie umywasz się jednak do Chucka, on miał teksty z polotem. ANI RAZU chyba nie napisałem nic o sobie w superlatywach, częściej siebie obrażam niż chwalę, na co mi zwraca uwagę każda osoba która mnie zna. W sumie powinienem się czuć lepszy od co niektórych ale nie umiem, bo nie jest wiele lepszy od tych idiotów, nie umiem obejść systemu, wiec jestem taką samą ofiarą jak oni, z tym,że bardziej świadomą swojego beznadziejnego położenia. Będę zapewne nie raz z nienawiścią pisał o innych ludziach i oczywiście w dalszym ciągu będę szczery. Te twoje gwarancję są naprawdę odrealnione, nie bierzesz pod uwagę kilku rzeczy. Nie oczekuję od innych by traktowali mnie po "partnersku" i z "kulturą", mogą mnie obrażać ile wlezie, jeżeli przy tym napiszą coś ciekawego i trafnego to będę się cieszył,że trafiłem na ogarnietego rozmówcę. Nie bierzesz też pod uwagę,że jest mnóstwo ludzi którzy czytając twoje komentarze całkowicie zwątpią w świat i nie będą przy tym na tyle głupimi masochistami by do kogoś takiego pisać. Skłamałbym pisząc,że obchodzi mnie jak ludzi mnie tu postrzegają, ale ośmieszanie mnie zazwyczaj średnio ci wychodzi, poklask możesz zgarnąć jedynie od podobnych sobie, a raczej nie to mój cel jeżeli chodzi o rozmówców. A z resztą nawet jakbym nie popisał już na tym forum... dlaczego miałoby mnie to obchodzić? Mam prawdziwe problemy do zmartwień, przecież to tylko zj*bane forum, pełne zj*banych ludzi. Czy ci się to podoba czy nie są ludzie podobni do mnie, którzy mnie rozumieją , niekoniecznie się zgadzają oczywiście, ale przynajmniej pojmują o co mi chodzi. Świat jest dziwny, nawet taki ślepiec nie moze temu zaprzeczyć, więc to,że mam "dziwaczne" rozkminy raczej nie jest żadną obelgą, wolę realne podejście. Co do braku sensu już o tym pisałem, ale... ja sobie zdaję sprawę,że mnóstwa rzeczy nie rozumiem, ty najwyraźniej musisz do tego dorosnąć... albo nigdy nie więc rób swoje przerośnięty dzieciaku(zakładając że nie jesteś projektem). Mam teraz 24 lata, światopogląd i tok rozumowania w miarę podobny do twojego miałem ponad 10 lat temu... byłem tylko głupim, naiwnym dzieckiem które nie wiedziało co pi*rdoli. Pozdro mój fanie :) Ale autografu nie dostaniesz :) kryszti Tak tak Ty o kryszti nie piszesz w sposób prostacki ..... bo "ty debilu" "mam w ch......." to takie poetyckie ...... tyle w tym głębi że aż się wzruszyłem .... szczególnie wartościowe i warte zapamiętania są Twoje chamskie odzywki do dziewczyn ..... po postu finezja .... no bo Ty o kryszti jesteś kwintesencją dobrego wychowania ....... ale u żuli pod budką z tanim i ciepłym piwem ...... user1529 Najlepsze jest to,że zanim nie spotkałem twej osoby, to komentowałem sobie od tak raz częściej raz rzadziej, ale raczej nie tak znowu często, komentuje sobie filmy, dyskutuje, tylko czasem trafię na skończonego idiotę... pewnie dla ciebie wszyscy ludzie są wspaniali i mądrzy, świat piękny. Ok spoko to twoja iluzja... ale po co mnie prześladujesz? kryszti bo świat jest piękny gościu ...... tylko jak ktoś ma trochę berecik zryty to tego widzi .... dlatego jak sobie nie radzisz z życiem są specjaliści ....i to żaden wstyd iść się poradzić ..... user1529 Piękny... jak ma się klapki na oczach i awersję do refleksji, albo po prostu masę szczęścia. Piękno dostępne dla nielicznych. Najbardziej mnie to rozwala w wytresowanych ograniczonych konformistach, czy też jak ty to eufemistycznie nazywasz ludziach wychowanych, że uważają,że wpojona im iluzja postrzegania jest jedyna słuszna, ktoś patrzy na świat w sposób bardziej realny, czy też po prostu w inny sposób i już go wysyłają do psychologa... który rzuca stekiem pustych sloganów. Dana kultura wytwarza zawsze masę jednakowych klonów, którzy się szczycą swoją "normalnością". A prawda jest taka,że jakikolwiek postęp pchali zawsze ludzi odróżniający się od takich jak ty, indywidualiści myślący w sposób nieszablonowy. Starali się przeforsować swoje pomysły przez zaparty motłoch wytresowanych wyznawców swojej kulury. kryszti Krótko Ci odpowiem mój światły przyjacielu bez klapek na oczach ...... jak Ci się nie podoba zawsze możesz się utopić ..... a tak już serio to bez klapek na oczach można pięknie żyć ...... ale bez "klepek" będzie Ci ciężko nawet jak Ty taki wyzwolony i wyluzowany jesteś ..... Movie_Crash_Man po przeczytaniu Twego postu wypada jedynie...zgodzić się. Na siłę epatowanie brzydotą wulgarnością i prostactwem wśród przedstawicieli prawa z których połowa w filmie "Drogówka" nadaje się na psychoterapie, a druga połowa na odwyk i klinikę uzależnień. Film tak prawdziwy jak "Gwiezdne Wojny". Kto ma wśród znajomych lub krewnych ma jakiegoś policjanta może ten film sobie darować. Prostactwo i bzdury. Sadam_filmweb A ty znasz jakiegoś policjanta pracującego w drogówce ? Movie_Crash_Man Zgadzam się. Najciekawsze, że takie dno uważane jest przez wielu "najlepszy polski film". Nic dziwnego, że polskie kino leży nad nie jeśli takie są wymagania polskiego widza. Moim zdaniem reżyser tego typu skrajnie wulgarnych filmów o degeneratach (bo fabuła, treść i przekaz są po prostu banalne i całkowicie zbędne w tym czymś) ma coś z bańką, albo nie ma pomysłu na dobry film, więc idzie na łatwiznę z "szokowaniem" wulgarnymi obrazami. mordachamordasinski Prawidłowo to ująłeś. Jakie wymagania widza takie kino. Polacy wymagają oglądania patologii więc kręci się programy o patologii, a w kinie się tę patologię jeszcze bardziej koloryzuje i spuszcza rzeczywistość do klopa. Movie_Crash_Man Smarzowski robi jeden wielki syf i gdyby nie aktorzy, którzy u niego grają, to jego filmy nie oceniłabym na wyżej niż 2, ale że jestem obiektywna, to oceniam je w zależności od tytułu na max. 6 gwiazdek...Dźwięk to w każdym filmie u niego jakaś tragedia (może z wyjątkiem Wesela - to ciekawe, że film sprzed paru lat rozumie się lepiej niż film z tego roku, ale cóż) Montaż to zawsze jakaś jedna wielka tragedia, scenariusze też są proste jak drut.. i nie mówię, że nie miał potencjału, bo miał... Wesele było całkiem przyzwoitym filmem, ale to co teraz serwuje widzom od ładnych paru lat, to jeden wielki syf, tak jak stwierdził autor wątku. Każdy jego film kończy się dla mnie bólem głowy i zniesmaczeniem nad kondycją rodzimej kinematografii - boli tym bardziej, że ten pan jest z nie wiadomych dla mnie powodów nagradzany rokrocznie. Nie chce mi się pisać o rz*ganiu, s*aniu i d*pczeniu, o którym pewnie wiele osób tu już napisała. Wielbiciele Smarzowskiego zachwycają się symboliką i kontekstami, zachowaniem konwencji od początku do końca. Cóż... pozostaje mi to tylko skomentować w jeden sposób: Coehlo też się uważa za objawienie i mistrza pióra. Pragnę zwrócić uwagę na jedną rzecz dot. Drogówki, a mianowicie śmierć głównego bohatera. U Pasikowskiego w Pokłosiu też mamy śmierć głównego bohatera za prawdę. Zupełnie jak w Drogówce. Tyle, że u Pasikowskiego ta śmierć ma jakiś cel, symbolikę. A w Drogówce? Zwykła wydmuszka. Ale co ja tam będę pisać. Zaraz polecą gromy, że Pokłosie jest antypolskie, a Pasikowski i Stuhr to zdrajcy narodu. tolerancja91 Pamiętam że za dobrych szkolnych czasów istniało takie pojęcie "naturalizm" ... Lektury które czytaliśmy w klimacie naturalizmu wtedy nas szokowały ..... Nie będę przytaczał drastycznych przykładów bo nie o to chodzi. Moim zdaniem Smarzowski zagospodarował właśnie taki kierunek ... przedstawia życie takim jakie jest naprawdę. I za to zostaje moim zdaniem słusznie nagradzany. Jego filmy są bliższe prawdziwemu życiu, niż 99% kretyńskich pedałkowatych komedii romantycznych okraszonych "różowym kicikiem" dla wrażliwych romantyków .... Niestety nasz świat naprawdę nie jest "romantyczny i czuły ... ". To że często żyjemy jak ciepłe kluchy, bujamy w obłokach, pęka jak bańka mydlana kiedy stajemy oko w oko z prawdziwymi problemami, wyzwaniami ... Wtedy okazuje się że człowiek nie ma w naturze "głaskać śliczne kotki" tylko potrafi sam zachowywać się jak zwierzę .... I pomimo że jesteś kobietą zaręczam Ci że kobietki też potrafią mieć swoje za uszami .... Oczywiście twórczość Smarzowskiego nie musi Ci się podobać tak jak z kolei mnie filmy typu : "Pokaż kotku co masz w środku ...." ..... zawsze można kupić bilet na inny film ;-))))) user1529 wspomnianego kota nie znam i poznawać nie zamierzam tolerancja91 domyślam się ;-) .... to była "prowokacja" ;-)))))) ..... Movie_Crash_Man Mialem kiedys znajomych w strazy miejskiej. Mlode chlopaki tak do 30stki. Wszyscy ciagle wachali amfe, mieli po 5 zebow a w nocy chlali wode zeby przepic biale. Ciagle tylko lapowki, lapowki i lapowki. Taka Polska prawda, uklady, znajomosci i chlanie wody. Mi sie film podobal, zajebiste teksty. tetsuo1978 Rozumiem, że doceniasz film, bo częściowo spotkałeś się z podobną rzeczywistością, ale jakby tak było w każdym posterunku policji to na ulicach ciągle byłyby strzelanki i rozboje. U mnie jest spokojnie, a policja to raczej w porządku goście. Movie_Crash_Man raczej lapowki, lapowki i lapowki Movie_Crash_Man No przesadzili trochę Movie_Crash_Man O dokładnie... lepiej bym tego nie ujęła ... Movie_Crash_Man Bo to nie jest polskie kino kręcone przez Polaków tylko przez tzw twórców posługujących sie językiem polskim hyrkan ocenił(a) ten film na: 8 Movie_Crash_Man Jest sporo dobrych polskich filmów. Bardzo to kiepska logika, jeśli oglądając złe filmy nabierasz przekonania, że nie ma dobrych. To jakby oglądając ryby uwierzyć, że nie ma ptaków, oglądając sosny nabierać przekonania, że nie istnieją świerki. Dlaczego posługujesz się logiką, która Cię prowadzi na manowce? Movie_Crash_Man teraz prawdopodobnie (sądząc po trailerze KLER , całego filmu nie widziałem i nie mam zamiaru) ta sama smarzowszczyzna ten sam schemat będzie ponownie. Wóda, błotko, księży to japki Więckiewicza, Braciaka. Film nie wnoszący nic do kinematografi ot rzucimy sobie chare na kościół, zasiejemy nowe pokolenie zwolenników plucia na kk zarobimy na kolejne dzieła smarzowskiego pijacy strażacy, pijacy nauczyciele. darecki77 wcześniej Smarzowski spoko koleś ale teraz film o kośćiele to jak to tak? świętość dotyka :D co za katotaliban xD papieżaobrażajo. kk sam na siebie pluje swoim tuszowaniem pedofilii ale widać zwolennicy bardzo to lubią. RAB Nie popieram tuszowania, jest też w kościele v kolumna agenciaki wprowadzane jak za komuny wtedy zadaniowane z ub by rozwalić od środka piękną idee podobnie jak bolek. W każdym środowisku znajdują się czarne owce ale kościół to coś więcej niż to co przedstawia ,,Kler'' Dlaczego nikt się nie czepia środowisk LBGT gdzie pedofilia występuje, tylko jest cool modna i na czasie i politycy dreptają z nimi po ulicy a młode kolorową flage zakładają sobie na buzie na fb..Media które atakują kościół te same media tuszują pedofilie w hollywood na szczytach w UK, Belgi, Holandi, Niemczech. Polański to ich bohater zasłużony dla Cohn Bendit bryluje na salonach zamieciona pod dywan. WHO pedofilie małymi kroczkami wprowadza do szkół.....Są partie w Europie które chcą legalizacji pedofili o islamie to wogóle się milczy........Aktorska elita która brała pieniądze od komunistów Gajos, Olbrychski, Janda tak cudownie jak pączki w maśle pływali w PRL Widzieli jak ludzie do kościoła wtedy lgną gdy trwoga, modły o wolność , teraz plują stają w narracji środowisk które mordowało księży i zwalczało kościół za młodzi o swoją ojczyzne bo inaczej zawsze będziecie goścmi we własnym domu Któregoś dnia turbany przyjdą i wasze dzieci pięć razy dziennie będą trykać o jezyk Arabski wprowadzają do szkół darecki77 czyli ci pedofile to wprowadzana agentura x przez lgbt i illuminati? RAB TAK NIE wybierz ludzie którzy nie mają Boga w sercu i nie powinni się tam nigdy znależć i działać iluminati naszpikowane jest pedofilami jak wielanocna baba rodzynkami darecki77 Tak samo mogę sobie tłumaczyć że LGBT jest dobre tylko kilku ludzi tam nie ma boga w sercu i nie powinni się tam znaleźć. Movie_Crash_Man No właśnie, po tak dennej polemice słownej wychodzi z was polskość polaczki co tylko potwierdza reżyser Drogów i Kleru. 666wszechmocny666 ja nie z polski polaczku Movie_Crash_Man nie trzeba mieszkać w polsce by wychodziła polskość. Movie_Crash_Man Hahaha to trafiłeś jak kulą w płot polaczku bo mimo ,że mieszkam w Polsce to mam w 90% korzenie bardziej irlandzkie niż słowiasńsko-polskie z czego jestem bardzo 666wszechmocny666 no to spadaj do swojego kraju lol Movie_Crash_Man To Moja sprawa gdzie będę rezydował, a Ty masz w tej kwestii akurat gówno do gadania i nie masz na to żadnego wpływu , ty marny nic nie warty epizodzie w moim życiu. Skomlij sobie tutaj dalej, bo ja mam i tak Ciebie w poważaniu. 666wszechmocny666 czyli jestes marnym polaczkiem buraczku. nie radzisz sobie w swoim kraju to tu siedzisz cieniasie z polaczkami. i co wyszło ? twoja słoma z butów. Movie_Crash_Man ...i sam po tym swoim wpisie widzisz jakim jesteś łajnem pełnym komentarza. 666wszechmocny666 dokładnie. juz nic nie napiszesz bo wiesz, ze przegrales. Movie_Crash_Man Masz rację. Przegrałem z tobą w turnieju o tytuł najdebilniejszego forumowicza na filmwebie, moje gratulacje :) .Także ustępuję głupszemu czyli tobie i kończę tą konwersację a ty pisz sobie do woli na mnie różne bzdety bo tylko to potrafisz, co zresztą świadczy o tobie jaki z ciebie imbecyl. 666wszechmocny666 mysle ze w ten sposob podsumowałeś, że jesteś królem idiotów filmweba. gratulacje Movie_Crash_Man No niestety muszę się z tobą zgodzić sam spodziewałem się czegoś lepszego cóż wyszło miernie. :P Movie_Crash_Man Gdzie masz w kac vegas kopulacje? Movie_Crash_Man Komuś się zachciało chyba film kasowy na miarę Papryki Vegety. Cóż film dla większości twórców ma chyba tylko dwa główne cele - zarobić na siebie i wzbudzić w widzach pewne emocje - dlatego pewnie większość afer z policji jakie wyszły na jaw zostały wrzucone do dwu-godzinnego filmu, i co chwila te przebitki z seksu, czy krwawy wypadek pod koniec filmu. Bo wzbudza emocje, negatywne głównie bo widzimy nadużycia wśród oficerów policji którzy w społeczeństwie są uprzywilejowaną klasą, to samo politycy z immunitetem i lewymi przekrętami itd. ludzi aż skręca bo wiedzą po aferach z wiadomości że takie sytuacje miały, mają i będą miały ciągle miejsca, więc samo oglądanie tego wymusza wielu widzów do podjęcia dyskusji co widać chociażby po tym czy innym wątku gdzie z tematu "jak ten film został źle zrobiony", zeszło do podziału ludzi na tych co uważają że jest świetny bo prawdziwy bo mieli z tym styczność, a tych co uważają że tak tragicznie być nie może bo by wszystko padło już dawno. Pewnie film mocno krzywdzący uczciwych policjantów którzy mogli zostać zrównani do tych przedstawionych w filmie ale no tak samo mają lekarze, prawnicy, politycy i tak zawody można wymieniać w kółko gdzie widnieje jakiś krzywdzący stereotyp czy była na ten temat głośna afera. Cóż mnie w filmie głównie męczył montaż, chaotyczny, nagrania z telefonu, tym waleniem po oczach robieniem gały, czy seksu. Mam też chyba wrażenie że nakręcono materiału na +3h ale musiano skrócić to do 2, przez co wiele scen pozbawione jest jakiegokolwiek sensu a raczej "panowie się upili, poszli balować i czarny pan wparował obić im mordy" Pacjentki cytują szokujące teksty lekarzy. Usłyszałaś coś podobnego? fot. iStock Wizyta u ginekologa nie należy do najprzyjemniejszych i każda kobieta najchętniej by jej uniknęła. Niestety, jeżeli zależy nam na zdrowiu, musimy badać się regularnie. Aby wizyta przebiegła w możliwie najbardziej komfortowej atmosferze, należy wybrać dobrego specjalistę, a to trudne zadanie. Najlepszym wyjściem jest znaleźć kogoś z polecenia – zapytać kuzynkę, przyjaciółkę albo matkę. Jeżeli nie mamy sprawdzonych informacji, pozostaje zdać się na ślepy los albo rekomendacje w Internecie. Dlaczego wybór ginekologa jest taki ważny? Nie chodzi tylko o wiedzę medyczną i doświadczenie, chociaż niewątpliwie są jednymi z najważniejszych czynników. Liczy się również podejście. W przypadku młodziutkich dziewczyn, które są dziewicami i które nigdy jeszcze nie badały się ginekologicznie, pierwsza wizyta prawdopodobnie będzie miała wpływ na częstotliwość kolejnych spotkań. Są lekarze, którzy potrafią zrazić niedelikatnym traktowaniem i nie tylko... Znane są także przypadki molestowania, a nawet gwałtów. Do nadużycia dochodzi niewątpliwie również w inny sposób. Zebrałyśmy najbardziej chamskie i dwuznaczne wypowiedzi ginekologów... Zobacz także: 4 sposoby na regularny cykl miesięczny „Proszę się rozluźnić, bo będę musiał w tym pomóc”. „No dobra, zobaczymy pi**czkę”. „Co nie dasz chłopakom, dasz robakom”. „Mogłaby pani troszkę więcej uwagi przywiązywać do higieny osobistej”. „A jak chłopak Ci włoży to też powiesz, że Cię boli?” „Chyba ma Pani zamiar kiedyś to zmienić” - odnośnie dziewictwa. „U Was (kobiet) to jak w pieczarkarni: ciemno, ciepło, wilgotno, więc nie dziwota, że grzyby tam rosną”. „Ojej, jaka malutka dziurka” „Wie Pani, tak się starałem, żeby ładnie było, że się zagalopowałem i za mocno zwęziliśmy. Za jakiś czas wszystko wróci do normy, ale w między czasie to Pani mąż będzie miał frajdę. Kobieta ta sama, a znowu ciasna jak dziewica!” „Trzeba było d*** nie dawać, to by nie bolało”. fot. Thinkstock „Oj, widzę że mimo młodego wieku lubi się Pani zabawić”. „Ma Pani problemy jak sześćdziesięciolatka”. „A teraz zrobimy badanko przez pupę, bo chyba nie chce Pani, żebym był tym pierwszym?” „A teraz sprawdzimy, czy dziecko żyje”. „Nie przesadzaj, pierwszy raz musiał boleć bardziej”. „Jasne, każda puszczalska tak mówi”. „Na zewnątrz to niezła z Pani babka,ale w środku to już się Pani sypie”. „A fuj, jaka pryszczata c***”. „Po stosunku nie idzie Pani zaraz się umyć!! Jak się spu*** w środku, to trzyma Pani jak najdłużej! To jest jak balsam!” „W końcu jakaś świeżynka, a nie te stare c***”. „Jeszcze do Ciebie zajrzę” - na do widzenia. „Choć, pochwal się” - przed badaniem. „No tak, to seks umie uprawiać, a zbadać piersi już nie”. „O! Jaka piękna macica”. „Proponuję Ci spiralę, bo facet zmacha Ci dzieciaka i ucieknie. Nie łudź się, że ten Twój jest wyjątkowy”. fot. Thinkstock „Na panią wystarczy popatrzeć, żeby stwierdzić, że jest pani wysoko estrogenna”. „O pochwę trzeba dbać bardziej niż o twarz”. „Masz za chudą macicę, jak Ty w ciążę zajdziesz?? Masła trzeba więcej jeść”. „Przyznam, że od razu Panią poznałem, tylko zastanawiam się, z której strony szybciej”. „Fantastyczny srom”. „Ale ciasna”. „Mała dziurka to niewiele widać”. „No to teraz zobaczymy, czy się Pani sama nie zabawiała ze sobą”. „O, widzę, że za ostro Pani seks uprawia”. „Czy nie chciałaby Pani zdradzić męża?” „Zapalenie przydatków to tylko dzi*** mają, Pani rozumiem się nie zalicza”. „Puszczać to się chcą, ale odpowiedzialności żadnej”. „Ale ma Pani tu grzyby, można zrobić sosik do ziemniaczków”. „Byłaś dziewicą? To już nie jesteś”. „Ma Pani szczęście, gdybym miał zły dzień lub był zdenerwowany, to bym Pani wszystko powycinał”. fot. iStock „No dawaj, rozkładaj nóżki, na pewno miałaś nie takiego”. „I proszę pozdrowić tego Pani dziurkacza”. „No to co robimy? Rodzimy czy usuwamy?” „Rozchyl nogi ślicznotko, tatuś zna się na rzeczy”. „O, ale ma Pani ładną fryzurkę. Kto Panią tak ogolił?” - o pochwie. „Nie wypiszę recepty, Pani jest za młoda na bzy*****, tabletki dopiero po 21 roku życia”. „A było już mizdu-mizdu pod kołderką z chłopaczkiem?” „A bo takie gówniary teraz kombinują z cesarkami, ja już przypilnuję żebyś się wymęczyła” - niby w żartach. „Uprawia Pani seks analny?” „O Boże, jaka piękna macica, jaki piękny prawy jajnik, jaki piękny lewy jajnik”. Koniecznie podzielcie się z nami Waszymi doświadczeniami. Źródło tekstów: Zobacz także: „Moja ginekolog zrobiła coś dziwnego w czasie badania. Nie wiedziałam, jak zareagować!” (Historia Beaty) Tag: śmieszne odzywki hasła i riposty Chamskie odzywki do koleżanki Chamskie odzywki do koleżanki – śmieszne, z humorem Odzywki: TWARZ • Masz twarz gładką jak papier ścierny. • Masz minę jak krowa, która przestała dawać mleko. • Na twoim miejscu zrobiłabym sobie operację plastyczną. • Masz usta jak strażackie wiadro…. Czytaj więcej > 1 of 1 (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 08:14 Nie wiem już jak reagować. Serio, mówi się, że trzeba z dzieckiem rozmawiać, tłumaczyć, spędzać czas itp. Wszystko to robimy, a ja nie widzę efektów. Rozmowa pomaga za 1 dzień i znów to samo. Moja prawie 6 letnia córka, ma głupie i chamskie odzywki. Gdy zwracam jej uwagę na coś ona z pogardą odpowiada: "No i..??" Albo odzwyka typu "Sro!!" na pytanie o coś tam. teksty w stylu "I tak tego nie zrobię" itp już pomijam. Nie wiem skąd w niej tyle buty i braku szacunku do nas. Naprawdę spędzamy z nią mnóstwo czasu, rozmawiamy, tłumaczymy. A ona dalej pyskuje. Już kar nie mam jakich wymyślać, bo szlaban na bajkę lub słodycze miałaby ciągły. Macie jakieś sposoby?Bo już się boję jak wkroczy w okres dojrzewania:/ Czasem sobie myślę, żę nam jak bylismy mali nikt tłuamczyć nie musiał jak należy zwracać sie do ludzi, rodziców, że starszych trzeba szanować. Nikt nie spędzał z nami czasu, zajmowaliśmy się sami sobą, czasem ktoś dostał klapsa i kurde wiedzieliśmy jak się zachować.. 9 0 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 08:42 Może spróbuj zamiast kar wprowadzać naturalne konsekwencje. Staraj się używać języka osobistego: "nie podoba mi się jak..." "nie życzę sobie, abyś.." Kary i... nagrody nie działają, my nie mamy czegoś takiego w domu, 6 letni syn takich tekstów jak powyżej w ogóle nie zna, nie używa. Czasem zdarzy mu się palnąć coś głupiego, ale wystarczy że przewrócę oczami i powiem: "to nie było mądre.." Syn zwykle mówi..."no dobra przepraszam.." Tylko że takie podejście aby dało efekty trzeba stosować miesiącami.. latami... Polecam Ci książkę: "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły" Elaine Mazlish, Adele Faber. Na początku to co proponuje autorka wydaje się być trochę sztucznym językiem względem staropolskiego: "uspokoisz się wreszcie?". I ostatnia sprawa: zastanówcie się jak do siebie mówią u Was dorośli (jak odzywacie się do dziecka - czy z szacunkiem) i jak odzywa się np. na spotkaniach rodzinnych względem Was i siebie dalsza rodzina: dziadkowie, ciotki, czy wujkowie, może stąd dziecko czerpie wzorce? 3 0 ~jakaś tam (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 08:54 Oj u nas podobnie. Czytałam niedawno o Buncie Sześciolatka Niestety ja poszłam w kierunku mojego Taty (zawsze mówiłam, że nie będę tego robić, ale...) Jak młoda dostaje kręćka na akcję to ma karę siedzi na łóżku swoim tak długo, aż podejdzie i przeprosi za swoje zachowanie nas babcie, siostrę. I zależnie od sytuacji kiedy jest kłótnia o laptopa jest szlaban na tydzień na laptopa, tableta ma zabranego, robi akcję kiedy wychodzimy na plac zabaw, plażę (często tam spotyka rówieśników i tam to jest max odjazd i popis chyba robią to aby się pokazać które jest lepsze w wyprowadzaniu rodziców z równowagi) Zawracamy do domu w którym nie ma tableta ani kompa, ani nawet telewizora (potrafi sobie sama czas zorganizować) Niestety radykalnie i konsekwentnie podchodzę do tematu i jestem spokojna nie daję się urobić i dopiero po karze (trwa tak długo, aż ona powie przepraszam) tłumaczę jej co zrobiła nie tak, że zrobiła komuś przykrość, że skaknie po czymś było niebezpieczne, że odzywki wcale nie są fajne itd. itp. Rozmawiałam z innymi rodzicami i też mają ten problem i widzę, na placach zabaw, że postępują podobnie i nawet teraz coraz częściej jesteśmy dużej na placu zabaw czy plaży więc sposób chyba pomaga No i u nas w ten sposób nikt do nas się nie zwraca więc młoda przyniosła to z zerówki 1 0 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:05 A po co dziecku w takim wieku tablet i komputer? Zapraszam do najnowszego wydania Newsweeka "Tabletowe dzieci". Wnioski na temat złego zachowania dziecka przyjdą szybko... 11 2 ~Jk (1 rok temu) 18 sierpnia 2020 o 13:22 U mnie w szkole dzieci otrzymały iPady w zerówce . W 4 klasie laptopy i zabierają je do domu. Rozwój¡ już się nie pisze w zeszytach , tylko wszystkie zadania oddaje w Word. 0 3 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:07 I zmuszanie dziecka do mówienia przepraszam, ma bardzo krótkie nogi... Skrucha i przeprosiny powinny wyjść od niego, z wewnętrznego przekonania, że tak powinno robić się gdy komuś sprawisz przykrość. A czy Ty przepraszasz swoje dziecko, gdy zrobisz coś czego nie powinnaś względem niego? 6 1 ~bumbox (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:29 Ja jestem bardzo spokojna, dużo tlumacze, dużo rozumiem i generalnie jestem dość wyluzowana. Ale jak sie wkurzę, co się rzadko zdarza to juz żadne kary nie są potrzebne. Towarzystwo wie ze przegielo. Na twoim miejscu zastosowalabym zasadę jak kuba bogu tak ...... Ona soe do was tak zwraca a ty przestajesz byc uczynna mamusia. Nie pierzesz, nie gotujesz, nie kupujesz słodyczy. Traktujesz ja tak jak ona Ciebie. To juz duze dziecko, z głodu nie umrze. Gatki moze sobie w zlewie uprac a od brudnych spodni nikt nie umarł. Musle ze to będzie dla niej lekacja bo kara zakazu kompa nijak sie ma do przewinienia. 3 0 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 10:09 A ja myślę, że taka KARA dla 6 latki jest zbyt sroga, tak możesz postępować z nastolatkiem lub z mężem. 2 4 ~Olka (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:32 U nas też nikt sie tak nie odzywa do siebie:/ nie wiem skąd u niej takie zachowania. też staram się nie zmuszać jej do mówienia przepraszam, zwykle sama przychodzi i przeprasza. Bardzo często zdarza się, że ja ją przepraszam-jak np za bardzo się uniosę, albo coś. 0 0 ~Olka (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:34 Aha córka nie ma tableta, smartfona itp. Do kompa siada kilka razy w miesiącu, a bajki ogląda z płyt bo Tv nie mamy więc to nie od tych cywilizacyjnych "cudeniek" tak się zachowuje. 4 0 ~jakaś tam (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 09:38 Masz rację Kowalska Moje dziecko dostało tablet od Babci której nie widzi prawie cały rok nie siedzi z nim non stop głównie tworzy coś z papieru masy, Tabletem cieszy się tak samo jak nową książką od tej właśnie Babci używa go może 20 min nie więcej. Nie widzę powodu dlaczego mam jej go zabrać na zawsze tymbardziej, że wszyscy rówieśnicy mają, i jest to PREZENT OD TEJ BABCI za którą tęskni. Laptop nie jest jej własnością tylko wspólną tak jak telewizor (praktycznie mebel w naszym domu) lodówka czy pralka. A wyobraż sobie, że nie gra na nim całe dnie tylko ogląda filmiki typu jak coś zrobić z ciastoliny lub jak namalować jakiś obrazek zwierzątko. Przeprosiny wychodzą po przemyśleniu i jest rozmowa w której dziecko samo dochodzi do wniosków jakie są konsekwencje zachowania. Nie jest to tylko tak na odczepnego wywalone słowo. Artykuł przeczytałam i daleko mojemu dziecku do dzieci tabletowych I ja też ją przepraszam 4 1 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 10:11 No to w porządku, bo jak czytam, że dziecko robi awanturę o laptopa, to w mej wyobraźni staje 6 latek tak wchłonięty przez świat gier, że nic innego już nie widzi... No w sumie wkurzać się może... norma dla wieku. 0 0 ~kina (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 13:05 porozmawiajcie i wysłuchajcie Jej. Spytaj dlaczego tak do Was mówi. Może nawet sobie sprawy nie zdaje że Wam przykrość sprawia. Ciężko coś radzić jak się nie zna rodziny. Warto sięgnąć do książek- Jak słuchać...(ktoś już polecił) i 10 błędów popełnianych przez dobrych rodziców. Może tam odnajdziecie odp na wasze pytania. Powodzenia i głowa do góry 1 0 ~Ala (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 13:35 Polecam kurs Szkoła dla rodziców, w każdej poradni państwowej wiedzą o tym i mają info. kiedy i gdzie sa zajęcia. Ja byłam na tym kursie i nawet nie spodziewałam sie jak dziecko można zmienić w 2-3 tyg. konsekwencją i prostymi rozwiązaniami. Mysle że warto isc bo to dopiero "najlepsze" przed Wami. 0 0 ~AgusiaGda (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 14:32 Oooooo. To chyba taki etap... Młody (ur. koniec września 2009) też właśnie jest na etapie pyskowania... Tak od 1,5-2tyg. Rozmowy, tłumaczenie, ograniczenie przywilejów, czas na przemyślenie itp. nic nie dają... 0 0 ~Lunaa (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 14:41 klaps w d*pe pomoże, jakbym ja jako dziecko tak sie odezwala do rodziców to d*pa by mnie tak bolala, że nie daloby rady usiąść. 5 1 ~Kowalska (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 14:53 od 2010 roku mamy ustawę zabraniającą bicia / klapsowania dzieci. Bicie uczy tylko tego samego czyli bicia, z takim podejściem najlepiej nie mieć dzieci, bo dziecku trzeba poświęcić czas, pochylić się nad tym co robi i dlaczego to robi? 1 2 ~Olka (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 15:22 Agusia moja tez z września :) Lunaa ja się zgadzam-też dostałabym w skórę jakbym się źle odniosła do rodziców. Chociaż nigdy mnie nie uderzyli-no może kilka razy się zdarzyło. I tak jak pisałam wyżej-nie potrafię zrozumieć tego cywilizacyjnego zwrotu: dzieci traktuje się teraz jak partnerów, rozmawia się, tłumaczy (nie mówię,że to źle) a i tak zachowują się źle. My jak byliśmy mali wiedzieliśmy jak się zachować, byl szacunek, chociaż nikt nas tego nie uczył i wpajał nie spędzali z nami czasu na zabawach, bo pracowali, a my chodiliśmy z kluczem na szyi. I nie było takiego syfu jak teraz...:( Chya za dużo tych teorii psychologicznych na wychowanie dzieci się narobiło:/ 11 0 ~AgusiaGda (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 16:30 Olka - racja. Nam jakoś nie przychodziło do głów żeby pyskować np. nauczycielowi... Lubiło się lub nie - ale szacunek był. I mało kto "podskoczył" 0 0 ~Lunaa (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 18:57 Kowalska to jest takie gadanie bez sensu, oczywiscie zgadzam sie aby tłumaczyć ale skoro robisz to 5, 10 , 20 raz a dzieciak nie rozumie to wybacz ja dam klapsa w d*pe i wtedy dotrze. A dziecko robi na przekór temu co mówie, własnie z przekory i z chęci zrobienia na odwrót. Oczywiscie nie mowie tu o katowaniu dziecka - prosze nie robic ze mnie potwora. My poświecamy mase czasu dzieciom, ale jak tłumaczenie, proszenie nie pomaga to wybacz jest klaps w d*pe. Pozniej są takie bezstresowo wychowywane dzieci, które pobiją pijanego, zabiją bezdomnego i chleją piwsko pod klatką, choć do 18 lat im jeszcze daleko. 8 1 ~Lunaa (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 19:05 ................. 0 0 ~Nika (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 19:21 Luna po części się z tobą zgadzam co do bezstresowego wychowania ale ty sądzisz,że te dziewczyny co tłuką innych na ulicy nie były bite i nikt nimi nie pomiatał w dzieciństwie?Nie sądzę ,uważam ,że brak szacunku do innych i głupotę wyniosły właśnie z domu. 0 0 ~Lunaa (7 lat temu) 30 lipca 2015 o 19:28 Pewnie masz racje, ale to że zdarza mi sie dac dziecku klapsa nie znaczy ze nie mam szacunku do innych ani ze jestem głupia. A one.............. nie wiem , może rodzice traktowali je zbyt "partnersko", nie tłumaczyli, nie przebywali razem, moze to wpływ grupy, taka typowa psychologia tłumu..... nie mam pojecia. Ogólnie rodzicielstwo kurcze jest cholernie trudne. 2 1 ~Kowalska (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 09:51 Ale co ma dać ten klaps? Otrzeźwienie? Strach? Bez klapsów się da... Bez nagród i kar się da... Tylko nam rodzicom ciężko przestawić myślenie na takie, ponieważ sami wychowaliśmy się na nagrodach i karach (chyba bardziej karach) i na widmie paska na d*pę. Zastanawiam się o jakich dzieciach piszecie, że powtarzacie po 20 razy a dziecko nie słucha o 2 latku? Jeżeli dziecko jest wychowywane w atmosferze szacunku (nie partnerstwa) dla swoich dziecięcych potrzeb, to w wieku 6 lat nie powinno być takich kłopotów. Co nie znaczy że dziecko zawsze będzie słuchać, może trzeba się z tym pogodzić, że pewne rzeczy chce zrobić po swojemu. Ja stanowcza jestem tylko w kwestiach bezpieczeństwa i obowiązkach np. szkolnym. Pozostałe rzeczy są dla mnie ważne, ale przyjmuję że dziecko wie: ile chce zjeść, co zjeść (jeśli ma wybór) w co się ubrać i bawić. Jeżeli nie chce chodzić na zajęcia dodatkowe nie zmuszam. A jeśli ma kłopot z dokonaniem wyborów, pomagam ale nie narzucam. Natomiast nie zgadzam się na wyzywanie, obrażanie, przemoc fizyczną i pilnuję (od dawna) jak i co kto mówi przy dziecku. Oczywiście w przedszkolu czy w szkole nie jestem w stanie tego przypilnować, więc wychodzę z założenia, że mój dom moją twierdzą i najważniejsze wzmocnienie charakteru dziecka ma wyjść właśnie z domu. Nie klapsowane dziecko nie będzie biło innych dzieci w szkole. Bardzo dobrym wskazaniem jest wzięcie udziału w warsztatach dla rodziców, czytanie wartościowych książek o wychowywaniu dziecka i umiejętność ich dobierania. Polecam też Agnieszkę Stein i jej "Dziecko z bliska". 2 0 ~erferfe (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 10:50 A my się tak nie zachowywaliśmy, prawda? Do głowy nie przyszło, tak? I dlatego ja mam głębko w (nie)poważaniu pseudopsychologiczny bełkot, mam głęboko w (nie)poważaniu przedruki amerykańskich paraporadników, utworzone w leniwym społeczeństwie, łasym na łatwe rozwiązania, które wyhodowało zbiorowych morderców strzelających w szkołach czy kinach do wszystkiego co się rusza. Stosuję sprawdzone metody wychowawcze. Dlaczego? Bo są uniwersalne i ponadczasowe, dotycząc wszelkich wyższych, żywych stworzeń. Młode ma mieć respekt i ma brać różne czynniki pod uwagę, nie tylko te do czubka nosa i włącznie, bo tylko takie młode w naturze przeżyje. Za tym idąc i moja sześciolatka wie co znaczy mój słuszny gniew, kiedy i dlaczego mogę aż włączyć emocje, co to jest klaps na otrzeźwienie. Po prostu dziecku trzeba ustawić priorytety, pokazać że może zdenerwować rodzica do tego stopnia, że się go potem przestraszy. To do dziecka przemawia, w przeciwieństwie do autorytatywnie, bez sensu, po czasie wymierzonych kar, nieadekwatnych kompletnie do stopnia zawinienia. Odbieranie dziecku jego rzeczy, separowanie dziecka? To i nie pasuje do działania dziecka, które spowodowało karę, i ma znamiona znęcania się psychicznego. A huknięcie na pyskującego dzieciaka, z rozwinięciem opierdolu, żeby dzieciak zrozumiał, czy klaps przy histerii to dla odmiany prosty i jasny przekaz. I wiecie co... Moje dziecko bardzo się na korzyść wyróżnia. To jest tak myśląca, kontaktowa dziewczyna, że to aż zwraca uwagę obserwatorów. I ja nie muszę się z nią użerać a klaps to może zdarzył się ze trzy razy w jej życiu. 4 2 ~Kowalska (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 10:57 eee widzisz, Agnieszka Stein jest polską autorką. Ja nie mówię, że czasem nie huknę na dziecko (właśnie w stylu OPR) jak piszesz, ale nigdy nie dostało klapa... Piszesz o histerii, mój 6 latek w histerię nie wpada od co najmniej 2 lat. Dlaczego? No nie ma powodu, owszem płacze czasem, bo coś mu się nie podoba, ma prawo. Ale histeria u 6 - latka? Jak taka histeria wygląda? jest duża szansa, że w pewnym metodach mamy coś wspólnego, ale różnimy się właśnie w tym klapowaniu, ono naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi, no i nie jest zgodne z przepisami. 2 0 ~Kowalska (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 10:59 A i napisz jeszcze, czy jak dawałaś klapsa, byłaś z siebie dumna (że tak wewnętrzne poczułaś, że to było dobre)? Nie sądzę... 2 1 ~jakaś tam (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 11:38 IZZZEs Sprawdzone metody? Klaps to metoda na wychowanie? Nie przeczytałam ani jednej z tych mądrych książek (artykuły owszem) W wychowaniu dzieci bazuję na INTUICJI czy wychowam je dobrze to czas pokaże. Chcę aby były ciekawe świata nie bały się ludzi świata przygód zdobywania wiedzy doświadczeń, aby nie były egoistami zapatrzonymi w siebie, potrafiły się pochylić i pomóc, ale aby też były asertywne i nie pozwalały się też wykorzystać. Każde ma prawo do złości i do próbowania zaobserwowanych zachowań i to moja rola, aby nie tylko powiedzieć, że zachowanie jest złe, ale też nauczyć dziecko myślenia i dojścia do tych wniosków. Kiedyś we wrześniu córka powiedziała do mnie ty głupia piczko zmroziło mnie, policzyłam do dziesięciu i pytam ją normalnie czy wie co to oznacza i ona normalnie, że nie. Pytam skąd zna takie słowa, ona do mnie, że Agatka przedszkola tak do mnie powiedziała wytłumaczyłam, jej że to jest niefajny zwrot, że tak się nie powinno odzywać. Myślę, że od niektórych rodziców dziecko dostało by właśnie klapsa nie wiedząc tak naprawdę za co. Jeszcze kilkakrotnie usłyszałam z papugowane teksty od tej koleżanki, bo córka myślała, że są fajne. Jednak po pewnym czasie skończył się ten temat, bo córka już iwe co jest fajne, a co nie. Wie też, że nie wszystko co robi koleżanka/kolega nie jest warte powtarzania. I też niestety zdarzyło mi się dać klapsa dwa razy przyznaję Raz kiedy córka śmiejąc się, wyrwała mi się i uciekła na ulicę, cudem unikając potrącenia i też raz uciekła na plaży w fochu bo nie chce iść do domu i przykryła ją fala i tylko nieprawdopodobnym cudem udało mi się ją złapać. To były wypadki gdzie przemówił mój ogromny strach właśnie o nią, a nie złość czy chęć nauczenia ją przez tego klapsa czegoś. Wytłumaczyłam się z nich przeprosiłam wytłumaczyłam też, że bardzo się o nią bałam, że tak nie wolno robić, bo jak mama czegoś zabrania to dlatego bo się troszczy o nią i o bezpieczeństwo. Mam fajne dzieci niejękliwe, niemarudzące. Po prostu dzieci które wszystkiego próbują nawet tego jak z nami rodzicami postępować. Nie chcę aby się mnie bały, chcę aby mnie szanowały Nastolatkowie bijący się czy innych myślę, że niemieli rodziców tak naprawdę, raczej zabieganych, zapracowanych, niby dla nich, a jednak dla siebie 0 0 ~Kowalska (7 lat temu) 31 lipca 2015 o 11:49 Zawsze przy takich rozmowach, zaczynam zastanawiać się, gdzie dla takich rodziców pochwalających klapowanie dziecka jest granica, między tym że dziecko boi się jeszcze tego klapa, a później już staje się na tyle szybkie i zwinne że go uniknie, a rodzic pozostanie śmieszny z tą swoją metodą. 0 0

chamskie odzywki do dziewczyn